2 powody, dla których nie powinieneś słuchać tych, co mówią, że nie przyda Ci się certyfikat
Często słyszymy od naszych klientów, że decydują się nie ubiegać o certyfikat rezydencji podatkowej, gdyż usłyszeli od kogoś lub przeczytali gdzieś, że im się to nie przyda lub nie przysługuje w ich sytuacji. Z tego powodu chcielibyśmy przypomnieć, że to podatnik jest odpowiedzialny za swoje sprawy podatkowe – nikt inny – a decyzję o przyznaniu bądź nieprzyznaniu certyfikatu podejmuje tylko i wyłącznie urząd, a nie znajomy lub przypadkowa osoba w internecie. Jeszcze nie jest za późno, by zawnioskować. Poniżej wyjaśniamy dlaczego warto.
Często słyszymy od naszych klientów, że decydują się nie ubiegać o certyfikat rezydencji podatkowej, gdyż usłyszeli od kogoś lub przeczytali gdzieś, że im się to nie przyda lub nie przysługuje w ich sytuacji. Z tego powodu chcielibyśmy przypomnieć, że to podatnik jest odpowiedzialny za swoje sprawy podatkowe – nikt inny – a decyzję o przyznaniu bądź nieprzyznaniu certyfikatu podejmuje tylko i wyłącznie urząd, a nie znajomy lub przypadkowa osoba w internecie. Jeszcze nie jest za późno, by zawnioskować. Poniżej wyjaśniamy dlaczego warto.
1. Kontrola podatkowa w Polsce
Art. 70. [Przedawnienie zobowiązania podatkowego] Ordynacji podatkowej informuje o tym, że urząd skarbowy może przeprowadzić kontrolę skarbową i wezwać do złożenia wyjaśnień i rozliczenia podatkowego w ciągu 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku. Oznacza to, że za rok 2022 podatnik może zostać skontrolowany przez polski urząd skarbowy do 31.12.2028, za rok 2021 do 31.12.2027 itd. Jeżeli zatem z jakiegoś powodu urząd skarbowy w Polsce uzna, że dana osoba jest polskim rezydentem podatkowym, a zauważy podczas kontroli, że nie został złożony PIT w Polsce lub nie znajdował się na nim zagraniczny dochód podatnika, to będzie mógł domagać się złożenia korekty rozliczenia i wyrównania brakującego podatku oraz może nałożyć karę na podatnika za niewywiązanie się z obowiązku rozliczenia. Jeżeli natomiast dana osoba nie jest rezydentem podatkowym w Polsce, to powinna to udokumentować certyfikatem, by wyjaśnić powód niezłożenia PIT w Polsce lub niewykazania na nim dochodów z Norwegii. Dzięki temu może uniknąć konsekwencji. Ale co jeśli okaże się, że podatnik nie zadbał o certyfikat rezydencji podatkowej z Norwegii? Czas oczekiwania na ten dokument to 11 tygodni + praca poczty, więc nie zdąży do niego dojść w terminie na wypowiedzenie się w sprawie w US, więc nie udowodni, że jest rezydentem w innym kraju niż Polska i będzie musiał zapłacić karę, złożyć korektę i zapłacić zaległy podatek. A można było tego uniknąć…
2. Ustalenie rezydencji podatkowej
Dużo osób błędnie myśli, że o certyfikat wnioskują jedynie ci, co mają 100% pewności, że go otrzymają, a pozostali odpuszczają sobie wnioskowanie, bo zakładają z góry, że „pewnie nie dostanę” lub nie są pewni, czy dostaną, czy nie, więc wolą nie wnioskować. Jeżeli nie jesteś pewien, czy rezydencję masz w Norwegii, to właśnie tym bardziej powinieneś zawnioskować, by Norweski Urząd Skarbowy – Skatteetaten – jednoznacznie to określił. Po wysłaniu podania o certyfikat możesz otrzymać właśnie certyfikat rezydencji podatkowej, o który wnioskujesz albo odmowę przyznania certyfikatu, gdyż nie jesteś norweskim rezydentem. Wtedy będziesz miał pewność, że musisz lub nie musisz wykazywać w Polsce norweskich dochodów.
Przykład z życia
W nawiązaniu do dwóch poprzednich punktów, chcielibyśmy przytoczyć sytuację naszego klienta, który zawnioskował o certyfikat rezydencji podatkowej w Norwegii. Otrzymał decyzję odmowną przyznania certyfikatu, więc musiał rozliczyć się w Polsce z norweskiego dochodu, a polski urząd skarbowy naliczył mu ponad 80 000 zł niedopłaconego podatku, który należało uregulować. Dzięki temu, że wcześniej ustalił swoją rezydencję, wiedział, że musi rozliczyć norweski dochód w Polsce i nie musi obawiać się kontroli urzędu w kolejnych latach.
Dlaczego o tym wspominamy? Dobrze jest wiedzieć jakich kwot niedopłaty podatku można się spodziewać, gdy US w Polsce wezwie do zapłaty podatku, a my, mimo że jesteśmy rezydentami w Norwegii, nie mamy żadnego dokumentu, który to potwierdzi. Czy warto tak ryzykować?
Multinor poleca…
Sugerujemy, abyś bez względu na to, czy:
- niespersonalizowane testy w internecie potwierdzają Twoją norweską rezydencję lub nie,
- według opinii znajomego jesteś norweskim rezydentem lub nie,
- brat powiedział, że nie warto wnioskować o certyfikat,
- masz D-nummer,
- masz rodzinę w Polsce,
- masz stały numer personalny,
- nie masz rodziny w Polsce,
zawnioskował o certyfikat i pozwolił Norweskiemu Urzędowi Skarbowemu zdecydować i określić Twoją rezydencję podatkową.