Jak to jest z tą ulgą abolicyjną? Wyjaśniamy
Na początku naszego artykułu musimy wyraźnie zaznaczyć, że całe zamieszanie ze zniesieniem ulgi abolicyjnej wywołane zostało projektem ustawy, która jeszcze oficjalnie nie weszła w życie. Nie chcemy tutaj dokładnie zagłębiać się w politykę, ale trzeba wiedzieć, że droga ustawy od momentu złożenia projektu do przeistoczenia się w prawo jest dość długa i niekiedy zawiła, a na dodatek po drodze mogą ją spotkać poprawki ze strony Senatu. Jednakże z racji wielu pytań i wątpliwości z waszej strony, postanowiliśmy nieco naświetlić sprawę tej ulgi oraz wyjaśnić kogo ona dotknie i dlaczego.
Na początku naszego artykułu musimy wyraźnie zaznaczyć, że całe zamieszanie ze zniesieniem ulgi abolicyjnej wywołane zostało projektem ustawy, która jeszcze oficjalnie nie weszła w życie. Nie chcemy tutaj dokładnie zagłębiać się w politykę, ale trzeba wiedzieć, że droga ustawy od momentu złożenia projektu do przeistoczenia się w prawo jest dość długa i niekiedy zawiła, a na dodatek po drodze mogą ją spotkać poprawki ze strony Senatu. Jednakże z racji wielu pytań i wątpliwości z waszej strony, postanowiliśmy nieco naświetlić sprawę tej ulgi oraz wyjaśnić kogo ona dotknie i dlaczego.
Informacje zawarte w tym artykule są przedstawione na podstawie projektu ustawy i mogą ulec zmianie.
Ile wynosi podatek dochodowy w Polsce i w Norwegii?
Najważniejsze, co musimy wiedzieć, to to, że w Polsce od pensji odciągane są 2 rzeczy: składki na ubezpieczenie społeczne ZUS oraz podatek dochodowy. Natomiast w Norwegii na podatek składają się 3 rzeczy: trygdeavgift, czyli składki na ubezpieczenie społeczne, trinnskatt, czyli podatek progresywny od przychodu oraz skatt på alminnelig inntekt, czyli podatek od dochodu.
Podatek dochodowy w Polsce wynosi:
- 0% dla przychodu nieprzekraczającego 8 000 zł,
- 17% dla przychodu między 8 000 zł a 85 528 zł,
- 32% dla przychodu wyższego niż 85 529 zł.
Natomiast w Norwegii jest to bardziej skomplikowane, ponieważ trzeba zsumować ze sobą 2 rzeczy:
- 22% (lub 18,5% w przypadku zamieszkania w północnej części Norwegii - Finnmark oraz Nord-Trøndelag) z dochodu,
- Trinnskatt wyliczony z przychodu.
Nie chciałabym cię teraz zanudzać tym, w jaki sposób wylicza się składową podatku z trinnskattu, ponieważ jest to dość skomplikowane. Musisz uwierzyć mi na słowo, że trinny są 4 (zależne od wysokości dochodu) i najniższy z nich wynosi 1,9% podatku z przychodu, a najwyższy 16,2% z przychodu.
No ale co z tą ulgą abolicyjną?
No właśnie. Każda osoba, która jest rezydentem podatkowym w Polsce, czyli przebywa w Polsce więcej niż 183 dni w ciągu roku lub 270 dni w ciągu 3 kolejnych lat, musi złożyć w urzędzie skarbowym PIT ZG, informujący o dochodach osiągniętych za granicą. Różnica polega na tym, że do tej pory niezłożenie PIT-u ZG do Polski nie wiązało się z żadną karą pieniężną, a złożenie PIT ZG nie powodowało konieczności dopłaty podatku. Obowiązkiem podatnika było jedynie poinformowanie o swoich dochodach. Natomiast projekt ustawy o zniesieniu ulgi abolicyjnej zakłada, że każda osoba, która jest rezydentem podatkowym w Polsce, nie dość, że musi wykazać w Polsce dochód z zagranicy, to jeszcze w przypadku gdy w Polsce powinna zapłacić więcej podatku, niż zapłaciła w Norwegii, będzie musiała uregulować różnicę. Co więcej, niezłożenie PIT-u ZG skutkowało będzie karą pieniężną nawet do 82 000 zł !!
Czy będę musiał zapłacić podatek w Polsce?
Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta, ponieważ wszystko zależy od tego, gdzie jesteś rezydentem podatkowym, czy pracujesz w jednym kraju, czy w kilku oraz jak wysoki jest twój dochód oraz podatek, który od niego zapłaciłeś. Każda sytuacja jest na tyle indywidualna, że nie można jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Jednakże mam nadzieję, że trochę rozjaśnią ci sytuację poniższe przykłady.
Przykład 1.
Pan Tadeusz mieszka na co dzień w Polsce, ale każdego roku wyjeżdża na 3 miesiące do Norwegii w celach zarobkowych. W okresie od czerwca do sierpnia udaje mu się zarobić 35 000 kr brutto miesięcznie, co daje łączną kwotę 105 000 kr brutto. Taka kwota w zupełności wystarcza Panu Tadeuszowi do kawalerskiego życia w Polsce przez następne 9 miesięcy. Z racji tego, że Pan Tadeusz jest rezydentem podatkowym w Polsce, w Norwegii przyznano mu odpis kosztów uzyskania przychodu za 3 miesiące pobytu. Pan Tadeusz musiał zapłacić 21 977 kr, z czego 16 622 kr poszło na podatek dochodowy (Trinnskatt + Skatt på alminnelig inntekt).
Zakładając, że kurs złotówki do korony wynosi średnio 0,45, to zarobki Pana Tadeusza można przeliczyć na 0,45 x 105 000 kr = 47 250 zł brutto. Oznacza to, że Pan Tadeusz w Polsce powinien zapłacić 17% podatku. 17% podatku z kwoty 105 000 kr to 17 850 kr, a Pan Tadeusz zapłacił w Norwegii tylko 16 622 kr, czyli ok. 15,83% podatku (16 622 z 105 000 kr). Oznacza to, że w Polsce musiałby Pan dopłacić 1 228 kr, czyli ok. 553 zł.
Przykład 2.
Pan Roman pracuje rotacyjnie, w stałej rotacji 2 tygodnie pracy na 3 tygodnie wolnego. Oznacza to, że większość roku spędza w Polsce (7 miesięcy), czyli rezydentem podatkowym jest w Polsce. W ciągu trwania całego roku zarobił 370 000 kr brutto, a jego minstefradrag odpowiadał 5 miesiącom pobytu. W takiej sytuacji Pan Roman zapłacił w Norwegii 106 972 kr, z czego na podatek dochodowy poszło 88 102 kr (Trinnskatt + Skatt på alminnelig inntekt).
Zakładając, że kurs złotówki do korony wynosi średnio 0,45, to zarobki Pana Romana można przeliczyć na 0,45 x 370 000 kr = 166 500 zł. Oznacza to, że przekroczył próg podatkowy i w Polsce powinien zapłacić 17% od kwoty 85 528, a od nadwyżki (80 972 zł) 32% podatku. Podatek, który powinien zostać zapłacony od tego dochodu w Polsce to zatem: 17% x 85 528 + 32% x 80 972 = 14 540 + 25 911 = 40 451 zł. Pan Roman zapłacił w Norwegii 88 102 kr (ok. 39 646 zł) podatku, więc w Polsce będzie musiał dopłacić różnicę, czyli 805 zł.
Przykład 3.
Pan Janusz pracuje w Norwegii od 5 lat, a do Polski przyjeżdża jedynie na wakacje oraz ferie świąteczne. W ciągu roku Pan Janusz zarobił 500 000 kr brutto i zapłacił od tego dochodu kwotę 112 946 kr, z czego na podatek dochodowy poszło 87 446 kr. Pan Janusz spędza w Norwegii więcej niż pół roku, więc jest rezydentem podatkowym w Norwegii.
Pan Janusz nie musi wykazywać dochodów z Norwegii w Polsce, ani płacić podatku w Polsce, ponieważ jest rezydentem podatkowym w Norwegii.
Przykład 4.
Pani Jolanta pracowała w Polsce od stycznia do września, a w październiku rozpoczęła pracę w Norwegii i pracowała tam do końca roku. W Polsce zarobiła w te 9 miesięcy 45 000 zł brutto, a w Norwegii przez ostatnie 3 miesiące w roku udało jej się zarobić 80 000 kr brutto. Większość roku spędziła w Polsce, więc tam jest rezydentem podatkowym i tam powinna wykazać dochód z zagranicy, mimo że w Norwegii także powinna rozliczyć się z podatku. Od dochodu w Polsce zapłaciła Pani 17%, czyli 7 650 zł. Natomiast w Norwegii zapłaciła 14 152 kr, z czego na podatek dochodowy poszło 10 072 kr.
Pani Jolanta musi rozliczyć się z podatku w Norwegii, a następnie rozliczyć się z podatku w Polsce wraz z wykazaniem i opodatkowaniem dochodów z Norwegii. W założeniu, że kurs korony wynosi 0,45, Pani Jolanta zarobiła w Norwegii 80 000 kr x 0,45 = 36 000 zł. Łączny zarobek Pani Jolanty to 36 000 zł + 45 000 zł = 81 000 zł. Pani Jolanta nie przekroczyła progu podatkowego, więc od całości dochodu powinna zapłacić w Polsce 17%. 17% z kwoty 36 000 zł to 6 120 zł. Natomiast w Norwegii zapłaciła 10 072 kr, czyli ok. 4 533 zł. Oznacza to, że w Polsce będzie musiała dopłacić ok. 1 588 zł podatku od dochodu osiągniętego w Norwegii.